Nigdy nie byłam osobą wymagającą. Wystarczyło mi odrobinę spokoju, muzyka, kawałek papieru i ołówek. Za pomocą jednego rysunku potrafiłam wyrazić całą siebie. Kilka kresek mogło pokazać to, co czuję w danej chwili. Zwykle rysowałam pod wpływem silnych emocji. Tylko to mogło mnie uspokoić. W skupieniu nakładałam szrafunek, by na samym końcu zgnieśc kartkę i dołączyć ją do sterty innych, które skończyły podobnie. / fadetoblack
|