Był pierwszy chłopakiem , który zwyczajnie bał się jej dotknąć . Za każdym razem gdy stali na przeciw patrząc sobie w oczy , zawsze gdy ujmował z lekkim zawahaniem jej podbródek , czuła jak jego dłoń drży . Miała wówczas dziwne wrażenie . Jakby walczył sam ze sobą , usiłując kurczowo trzymać się jakiś zasad , które sam sobie wyznaczył . W jego oczach widać było wielką troskę . Zupełnie jakby widział w niej delikatną , porcelanową laleczkę , którą jeden fałszywy ruch mógł w jakiś sposób uszkodzić . ;*
|