Szczerze, nie lubię swojego życia. Jest przepełnione irytacją, złośliwością, niezadowoleniem, sarkazmem i dezorientacją, a zbyt mało jest w nim czasu na bezinteresowny uśmiech, ciepło, sympatię i smak prawdziwych emocji, nie takich, które możesz zobaczyć w swoim ulubionym serialu, gdzie każdy aktor gra swoją rolę według scenariusza. I wiesz? Mimo, że to życie nie jest takie, jakie chcę, by było, to jeszcze nie jest powód, by je w tym momencie kończyć.
|