jak wiele zawdzięczam jemu? bardzo wiele, jest przy mnie gdy wszyscy się odwracają, wspiera mnie, i martwi jak spóźniam się chociaż 10 minut do domu po imprezie, nie pozwala pić i palić, mimo że sam to robi, troszczy się, i kocha mnie nad życie. i tak, jest najbliższy memu sercu, i spokojnie mogę nazwać go bratem, mimo że nie jesteśmy spokrewnieni nawet w najmniejszym stopniu.
|