Ledwo wstała i poszła do łazienki pod
prysznic. Zmywała z siebie rozmazany tusz
i błyszczyk. Chciałabym aby wspomnienia
można było zmazać tak łatwo, tak szybko
pomyślała. Nałożyła na siebie jakiś
rozciągnięty T-shirt, przetarte rurki i
poszła do szkoły. Nie musiała pracować
nad swoim wyglądem. Tam i tak każdy
miał dość towarzystwa smutasa.
Twierdzili, że jest nienormalna, że nie
można tak długo płakać za jednym
chłopakiem, tym bardziej takim który ma
ją zupełnie w dupie. Tak mijał każdy jej
dzień, nie uczyła się, bo nie była w stanie,
nie rozmawiała z innymi, bo wszystko
wydawało się takie głupie. Jej życie stało
się koszmarem, marzyła o tym, że obudzi
się z tego i wszystko będzie jak dawniej
|