Ze łzami w oczach znosiłam te wszystkie jego historie o dziewczynach, które przeleciał w ostatni piątek. Czy bolało? W chuj. Ale nie mogłam mu powiedzieć, że go kocham. Przecież byłabym kolejną na liście idiotek, które poleciały na nawijkę o uczuciach, jego związkach i o moich cudownych oczach, która za każdym razem, do każdej dziewczyny była taka sama.
|