spotkaliśmy się, w tym gronie co zawsze, było miło, lecz jedna sprawa nie dawała mi spokoju, musiałam o to zapytać, aż nagle zapytałam, wiedziałam, ze musiałam. spojrzałeś się na mnie i cicho wyszeptałeś 'ale i tak tylko jedną kochałem, zawsze', dałeś z nienacka buziaka w policzek, złapałeś za rękę i wróciliśmy do pokoju. nie zaprzeczałeś nawet, wiedziałeś, że to prawda, i nie chciałeś już bardziej mnie okłamać. / rebellioous ♥
|