|
Cześć. Muszę powiedzieć ci tylko tyle, albo aż tyle. Kocham Cię. Wiem, nie powinnam,obiecałam zapomnieć. Przepraszam. Kończąc z codziennością,przychodzę by przeprosić Cię jako pierwszego. Tęsknie? Tak tęsknie. Moje dłonie też tęsknią i oczy,usta,poliki.Każda część mnie łka Twojego dotyku. Czuję się jak ryba,błagająca o wodę. Jak ktoś,błagający o kawałek schronienia by móc przeżyć. Tak ja potrzebuję Cię do życia. Już nie jak tlen. Nie jak narkotyk. Coś więcej niż konieczność. Serce zimne. Wspomnienia kaleczą, chwila rani, a pamięć zabija. Nic nie boli tak, jak Twoja nieobecność. Wiara jeszcze tli się, między zakamarkami chłodnego serca. Chyba przestało bić. Tak, przestało. Na pewno.
|