Ludzie kochają się z czymś utożsamiać. Jak wilki ciągnie ich do stada. Jeżeli nosisz koszulkę z Black Sabbathem, to jesteś metalem, jeżeli masz dready i zielono-żółto-czerwony szalik, to zapewne rasta, kiedy założysz szerokie spodnie i bluzę z kapturem, będziesz uznany za skate’a. Tylko co, jeżeli ja nie chcę?! Mam ochotę słuchać muzyki, która mi się podoba, wkładać ubrania, w których jest mi wygodnie i nie chcę, żeby z tego powodu ktoś mnie zaszufladkował. Patrzymy na kogoś przez pięć sekund i już uznajemy, że wiemy o danym człowieku wszystko. Tylko niby skąd? Dlaczego wygląd aż tak wiele znaczy? Znacznie więcej od osobowości, ba! nawet od zachowania.
|