Nie rozumiem tego, nie rozumiem. Jedno głupie spotkanie, jedna noc. I co? I pół roku za przeproszeniem chuj strzelił. Pół roku próbowałam ogarnąć uczucie jakim Cię darzyłam. Byłam pewna, że mi się udało. Właśnie, byłam. Dopóki Cię nie zobaczyłam. Dopóki nie usłyszałam tego jednego, jebanego, głupiego słowa. "Przepraszam".. To wystarczyło.
|