Byłeś nadzieją na lepsze jutro. Byłeś iskierką w moim oku . Byłeś kimś, kogo kochało całe moje serce. Byłeś kimś bez kogo nie potrafiłam funkcjonować. Byłeś kimś ważnym, nadzwyczajnym mimo tych wszystkich rzeczy, które mówiły mi tak bliskie osoby, ja dalej wierzyłam w tą twoją idealność. Byłeś kimś od kogo byłam uzależniona. Byłeś osobą, która wywoływała u mnie szczęście zwykłym spojrzeniem, od której drżało moje serce . BYŁEŚ ! I mogłabym tu wymieniać wiele niezwykłych słów na twój temat. Rozpisywać ciepło w twoich ramionach, pocałunek, spojrzenie w twoje oczy i opisywać 1000 ról, które potrafiłeś wywołać w zwykłej dziewczynie. A wiesz kim teraz jesteś ? Osobą, która zniszczyła mnie w środku , zniechęciła do miłości i chłopaków tak , że nie potrafię już kochać . Nie zależy mi na niczym związanym z tobą, a twoja osoba jest dla mnie kompletnie niezauważalna. Cudem było wyleczenie się z Ciebie, na prawde . Dziś jesteś nic nieznaczącym skurwysynem .
|