co on mi zrobił? w końcu jestem szczęśliwa i nie muszę niczego udawać. nie potrzebuję alkoholu, by znosić rzeczywistość, bo moja rzeczywistość dzięki niemu wydostała się z kłębów papierosowego dymu i ogólnie odkąd go poznałam moje życie nabrało kolorów, a nie tylko różnych odcieni szarości.
|