Siedzieliśmy w pokoju , oglądaliśmy film położyłam głowę na jego kolanach a on bawił się moimi włosami. kiedy nagle z hukiem wpadł do pokoju jego kolega - gołąbeczki, nie za dobrze wam ? - zapytał siadając koło nas. - wypad stąd. - usłyszałam zza siebie.uciszyłam go tłumacząc że przecież nic się nie dzieje. kiedy jego kolega zaczął gadać że jestem ładna że z chęcią by mu mnie odbił i inne pierdoły. nawet nie zdążyłam ogarnąć kiedy wstał przywalił mu i wywalił z pokoju. Kocham jego zazdrość
|