Jesteś tą, która pokochała moje wady wbrew woli innych. Tą, którą opatrywała mi rany po każdej borucie. Tą, do której mógłbym zadzwonić o 3 nad ranem tłumacząc, że jestem w Meksyku i nie mam na bilet powrotny, a Ty zapierdalałabyś szpagatami, by być przy mnie. Tą, dzięki której poznałem smak miłości. Mimo wszystko, dziękuję, że byłaś ... / nmmk
|