długa przerwa. " chodź na szluga " usłyszałam od kolegów , po czym bez wahania zeszlam z nimi do szatni , ubrałam kurtkę i wyszłam z nimi za bloki . odpalając fajkę zza pleców usłyszałam zdanie " miałaś kurwa nie palić ! " serce stanęlo mi w gardle , z przerażenia wywaliłam ją do kałuży , za mną stał ON . " nie chce żebyś się truła , to ja umrę pierwszy. " po tych słowach rzuciłam się mu na szyje , mocno go pocałowałam i wyjąknęłam tylko PRZEPRASZAM . tak, to była ostatnia fajka którą zapaliłam ./ kiedysbedzieinaczej
|