-Pamiętasz nasze pierwsze spotkanie?-zapytała. -Tak-odpowiedział, a na Jego twarz mimowolnie wstąpił uśmiech-było beznadziejne, ale to na drugim się w Tobie zakochałem, zobaczyłem kogoś, kogo z widzenia nie znałem. -Nie wiem kim jestem-odparła, załamawszy głos. -Sobą, Kochanie.
|