[1]Pewnego dnia zakochani umówili się w parku. Nareszcie chcieli pogadać w spokoju. On ją upewniał że jej nie opuści i że ją bardzo mocno kocha. Dziewczyna pierwszy raz uwierzyła w to że nikt jej nie okłamuje lecz gdy go zobaczyła natychmiast uciekła mówiąc że więcej już nikomu nie zaufa. A to było tak (...) Idąc na spotkanie poszła jeszcze do sklepu po żelki i czekolade a gdy już doszła do ławki w parku na której często się spotykali zobaczyła go z inną. Postanowiła schować sie by być pewna czy to koleżanka czy dziewczyna. Oni tylko rozmawiali a gdy miała już podejść nagle zaczeli się całować. Nie dość że jej chłopak całował inną dziewczyne to jeszcze była to jej przyjaciółka. /mwgp
|