Sądziłam, że w nowych butach dorga będzie jakoś równiejsza, łatwiej pójdę na przód. Idę więc tak chodnikiem życia jakby pewniejsza siebie. Z nowymi doświadczeniami na koncie jest prościej, mniej więcej wiem czego oczekuję od tego piekielnego życia, wiem czego powinnam unikać. Obracam się za siebie, tylko czasami. Sprawdzam czy przypadkiem Cię tam nie ma, czy nie jesteś w polu widzenia, czy też szukasz mnie w tłumie tych przypadkowych osób, które otaczają nas każdego dnia zabierając nam tlen. Trudniej się oddycha kiedy muszę dzielić się moim powietrzem z nimi, zamiast z Tobą..
|