a ja zaczęłam układać sobie życie na nowo, z osobą która tak wiele dla mnie znaczy! dotarło do mnie kogo tak naprawdę kocham, kto zasługuje na moją miłość. nie wiem, jak będzie. boje się,ze jeśli nam nie wyjdzie, to stracimy to, co tworzyliśmy przez tyle czasu. ale myślę,że warto spróbować. bo kiedyś mogłabym tego żałować. na razie jest pięknie, każdego dnia na mojej twarzy gościu uśmiech. jestem szczęśliwa. a ty, ty dupku nie zasługujesz nawet na 'ciebie', 'tobie', z dużej litery. straciłam do ciebie szacunek. próbuję zapomnieć o tym, co nas łączyło... ale jak wiadomo "przeszłość jest tatuażem, nikt jej nie zmaże". || PRZEPRASZAM WAS, ale musiałam gdzieś to "wylać".
|