Jakieś dwa dni wstecz uprzedzałam ją, że nie powinna z Nim nigdzie iść, bo przecież wrócą do Niej wszystkie uczucia i będzie żałować, a co robię dziś sama? sama idę, sama naglę piję z Nim piwo, a Ona mnie posłuchała.. Czemu to zawsze ja muszę dostać po tyłku by się nauczyć czegoś?!
|