tik tak tik tak tik tak. cyka zegar. czas płynie wolno. a ona usiadła na parapecie, przeglądała archiwum z czasów kiedy wydawało się,ze była najszczęśliwszą osobą na świecie. -nic nie trwa wiecznie-pomyślała-to było do przewidzenia. zrobiła sobie ciepłe kakao i myślała o tym co miała,a co straciła. doszła do wniosku,że jest dalej tak samo. ten drań nie był jej wart skoro zostawił ją dla takiej zdziry.
|