Wtedy gdy po raz pierwszy spotkaliśmy się sam na sam od razu pomyślałam, że to TEN, który pozwoli mi na więcej niż przyjaźń. Gdy patrzyłeś głęboko w moje oczy, czułam w duszy niepokój, ale zarówno radość. Nie wiedziałam co w takiej sytuacji zrobić, lekko odwracałam wzrok w drugą. Gdy tylko nie chciałeś spróbować poczułam mocny ścisk w sercu. Zabolało. Później gdy Twoje oczy wpatrywały się tak w inną, łzy zaczynały mi same płynąć, tak, że nic nie mogło ich powstrzymać. Lecą tak zawsze gdy tylko o Tobie pomyślę, gdy przypomnę sobie jak bym wiele poświęciła, żeby było jak dawniej, żebyśmy chociaż raz spróbowali...
|