I wtedy wziął gitarę do ręki i zaczął grać i śpiewać dla niej. odpłynęła. chciała się delektować tą cudowną chwilą jak najdłużej. pomyślała: ''a może powinnam zrzucić ten pancerz z siebie i pokochać go i być kochaną?'' . w tym momencie pękła struna .. wiedziała już, że to o czym ośmieliła się pomyśleć jest nierealne.
|