Nadszedł wieczór, więc zapaliła lampkę i usiadła na łóżku z kubkiem gorącej czekolady. Lampka ta była jedynym źródłem światła, które rozświetlało mrok, a gorąca czekolada jedynym pocieszycielem wśród smutnej rzeczywistości. Siedząc tak dłuższy czas rozmyślała nad swoim życiem. - Kurwa przecież mam życie lepsze niż nie jeden człowiek, a się nad nim użalam. Mam tak wielkie możliwości by w życiu zostać kimś, by coś osiągnąć, by być szczęśliwą... ale kurwa nic nie robię w tym kierunku, bo się kurwa nie mogę zmobilizować. Mogłabym poprawić swój los, wystarczy tylko chcieć. - Pomyślała, po czym upiła łyk gorącej czekolady i siedziała dalej... nic nie zmieniając... / lumeamea
|