` swój związek nazwałaś związkiem z miłości tak? Nazywasz miłością swojego życia faceta, który codziennie rano zamiast śniadania serwuje Ci partię strzałów pod żebra. Pamiętacie datę swojego pierwszego razu , który był gwałtem. Nie tylko fizycznym. Emocjonalnym również no bo spójrzmy prawdzie w oczy, nie chciałaś tego. Niby pracuje, niby zarabia i to wszystko kończy się na tym niby. Utrzymuje się z handlu towarem. Raz handluje, jeśli ma czym bo przecież jest narkomanem. Czujesz cholerne uzależnienie, ale nie kochana, to nie miłość. Więc uciekaj z tego syfu póki jeszcze jest jakaś szansa na odratowanie Twojego własnego życia. / abstractiions.
|