'Nie czas na nie tuzinkowość, erudykcje, zamień słowo tym co błahe i prozaiczne jak te powroty po dziurawych drogach styrane zawieszenie błoto na progach i pogoda która potrafi ten kraj sparaliżować do cna nic nie mów to jak dolać oliwy do ognia ja dopijam swoje a Ty dopal jointa i opowiedz o powrotnej drodze na święta z Lądka a to się matka ucieszyła pewnie nawet jeśli nie ma co się oszukiwać jeszcze że zabawisz tu dłużej niż miesiąc tacy jak Ty choć kochają skorzy tu żyć nie są ej nie myśl że Cię oceniam nic z tych rzeczy to samozachowawczy instynkt chcę Ci oszczędzić odnajdywania sensu w miejscu na które często nie da się patrzeć bez słów'
|