stoi na środku pokoju . jej kolana drżą , ręce zaciśnięte w pięści powoli zaczerwieniają się . słabe światło zachodzącego słońca wpada przez otwarte okno oświetlając jej blada twarz . łzy powoli spływają po policzkach ze zmęczonych już oczu . usta zaciśnięte w prostą kreskę . wzrok skierowany w drzwi z których właśnie wyszedł on . zostawiając ją z pustym " to koniec " krążącym w jej głowie i odbijającym się echem o puste ściany mieszkania . ich wspólnego mieszkania . | choohe .
|