kiedy byłam mała zbierałam motyle . Raz udało mi się złapać pazia królowej .. Był piękny . Miała kolory skrzydełek niczym zdjęte z tęczy , taki błysk w oku . Myślałam że jestem najszczęśliwszą osobą na świecie.. Przestałam tak myśleć, kiedy motyl odfrunął .. Teraz było tak samo.. Musiałeś odejść tak nagle.. wtedy, kiedy w ogóle się tego nie spodziewałam..
I w jednej chwili przestałam być szczęśliwa.. i zmieniło się wszystko.. -.-
|