A moje uczucia ? Moje uczucia to jedna wielka karuzela. Ktoś wysiada, ktoś wsiada. Bywa, że kręci się za szybko, bywa, że stoi w miejscu tak, jakby jej nie było. Są osoby które cieszą się z jej istnienia, są też takie osoby które wiecznie krzyczą, że jej istnienie to kompletny bezsens. Niektórzy po jeździe nią wymiotują nadmiarem uczuć. Ogólnie większość osób narzeka, chcą by zniknęła, by więcej ich nie drażniła swoją obecnością. Wszyscy chcą się nią tylko pobawić. Prawie nikt już nie płaci za rundę przejażdżki. Dlatego powoli bankrutuję, powoli tracę uczucia, jakimi staram się władać. Powoli tracę siebie. Tak jakby sama nie chcę tych uczuć, którymi szczególnie on się bawi. Mój najwierniejszy pasażer na gapę..
|