Dajcie mi już wiosnę!
Chcę czuć promienie słońca na policzkach, zamiast rumieńców od mrozu. Chcę ubrać szpilki, bez ryzyka poślizgnięcia się na ulicy, zamiast kozaków, które ciągle przemakają. Chcę ubrać cienką kurteczkę, a pod spodem jedynie sweterek z ulubionego materiału, a nie sześć warstw podkoszulek, koszulek, swetrów, golfów itp. i i tak marznąć. Chcę pić cole z kostkami lodu, a nie ciągle gorące napoje, chcę uśmiechać się do błękitnego nieba, a nie patrzeć pod nogi, żeby nie wpaść w śnieżną zaspę. Chcę pomalować usta różaną pomadką, a nie ciągle ochronnymi sztyftami, chcę cieszyć się gładką skórą, a nie przesuszoną do granic możliwości. Chcę żeby mi się chciało, bo przez tę pogodę wpadam w jakieś sezonowe chandry -.-
|