Jesteś pewien, że chcesz tak żyć? Ciągle w smutku i niepewności, która zżera Cię od środka? Niby na pozór ze wszystkim sobie radzisz, wszystkim pomagasz, a tak naprawdę, to rozpierdala Cię od środka z tej ciągłej bezradności. Tej ciągłej pustki. Czasem brakuje Ci łez, bo nie masz sił nawet już płakać. Serce nie wytrzymuje i niemal słyszysz, jak pęka na pół. I nic nie pomaga. Ani papieros, ani szklanka wódki, ani nawet przyjaciele czy rodzina. Jedynym, co mogłoby pomóc jest ta druga osoba. Właśnie ta, przez którą tak cholernie cierpisz..../ [samoczynnie]
|