zaczęło się niewinnie .a może już od początku zmienił moje życia ? możliwe . każdy kto nas widział w pierwszych miesiącach naszej znajomości nigdy by nie pomyślał , że to uczucie było jednym z najsilniejszych jakich kiedykolwiek doznaliśmy . pamiętam wszystko jak dzisiaj . te wieczorne randki , ukradkowe spojrzenia , coraz śmielsze gesty , całe popołudnia spędzone w tym jego niebiskim pokoju . ale nie zawsze było niczym z bajki . kilku dniowe kłótnie bez przyczyny , tygodnie nie odzywania się do siebie , dowiadywanie się o jego kolejnych zdradach z ust koleżanek . nie raz musieliśmy to kończyć . ale jak to ja dawałam nam kolejną szansę . wierzyłam w to , że sie zmienił , że będzie jak za pierwszym razem ale lepiej , bez tych zbędnych przykrych słów . on nawet teraz kiedy mnie tak skrzywdził wie , że może wrócić a ja będę na niego czekać . wystarcza , żeby powiedział jak bardzo mnie kocha i nie potrafi żyć bez moich pocałunków i całej mojej osoby .
|