Wieczorem gdy jestem na granicy snu a rzeczywistości przypominają mi sie Twoje oczy. Cudowne niebieskie oczy. W których rzadko gości smutek. Potem Twój uśmiech z nutką sarkazmu. Lecz po tych świetnych wspomnianiach pojawia sie też twój cynizm egoizm a w sercu rodzi sie gigantyczny ból. Ból który potrafię ugasić wyłącznie gorzkimi łzami./ tristee
|