' I znowu wale krechę z myślą, że będzie tą ostatnią.
I albo się zaćpam, albo skumam, że nie warto.
I rzuciłbym to dawno, rzuciłbym to tak, o,
Jak każdy z nas chociaż, to już niezłe bagno
i krzyczę 'weź mnie ratuj', kiedy patrzysz w moje oczy.
Ale nie chcesz tego słyszeć, nic nie mówisz i odchodzisz.
I znów płaczę, i chuj, że płaczę, co ? ' / Bonson
|