Pamiętam każdy centymetr Twojego ciała, Twój głos, Twój zapach i to jak się uśmiechasz. Stałeś się moją obsesją, moją własną chorą paranoją. Od ostatniego spotkania upłynął już rok, a ja wciąż pamiętam to tak dokładnie. Trzymałeś mnie za rękę, szliśmy wtedy naszą ulubioną ulicą. Ci kolesie, gdyby nie oni.. Byłbyś tu ze mną, byłbyś nadal. Najbardziej bolała ta cicha nadzieja w głębi mnie, że może jest jakiś ratunek, ale nic z tego. Przeklęty 16 października, przeklęta godzina 04.04. Wróć tu, bo chcę znów poczuć smak Twoich ust.
|