Zerkam na telefon.Znowu pełna skrzynka wiadomości. Szukam tych,które mogłabym usunąć. Ciągle przebije się tam twoje imię.Staram sie to ignorować, bo usunąc po prostu nie potrafię, gdyby nie ten durny sentyment..Dociera do tego świadomość jak bardzo się na tobie zawiodłam. Jak inny mi się wydawałeś..Nie, nie chcę już tego rozpamiętywać.Mijam te smsy starając się nie czytać ich treści i usuwam inne, mniej ważne dla mnie. Kto by pomyślał,że jedna osoba może tak wywrócić moje życie?W dodatku,że tą osobą będzie taki dupek i idiota jak ty?
|