Jesteś dla mnie już tylko ciężarem. Zbędną przeszłością. Pisz prosze bardzo, odpiszę, bo kultura tego wymaga,ale nie oczekuj niczego. Z mojej strony nie otrzymasz niczego. Nawet nikłego uśmiechu. Teraz to tylko utrzymanie pozorów. Rób, co chcesz, jesteś dorosły. Podejmuj sam decyzje, byle z dala ode mnie. Nie chce brać w tym udziału. Nie jesteś częścią mojego życia. Już nie. Nie chcę być częścią twojego. Chcę wreszcie tak zupełnie zapomnieć. Zrozum to. Pomyśl czemu się nie odzywam, dlczego milczę,skoro zwykle już dawno bym się do ciebie odezwała? Tak ciężko to zrozumieć czy po prostu jesteś idiotą?
|