zapewne nie obchodzi cię to co teraz robię, co czuję, o czym myśle, co jadłam na obiad, ile fajek dzisiaj wypaliłam, ile alkoholu dziś wypiałam, czy zrobiłam dziś to co do mnie należy... zapewne nie obchodzę cię już w ogóle... ale gdybym się jednak myliła, gdybym chodź czasami przeleciała ci przez głowę, chcę abyś wiedział... abyś wiedział... abyś wiedział, że już cię nie potrzebuje...! nauczyłam się mieć wyjebane na ludzi, którzy mają wyjabane na mnie... nauczyłam się żyć wreszcie normalnie, wiesz?... nie, nie wiesz... bo chuja cię ochodzę i nic dla ciebie nie znacze... jednak, czasami o tobie pomyśle, przypomne sobie chwilach, spędzonych razem... o chwilach które teraz już nic dla mnie nie znaczą, jak ty skarbie.! jak ty. ; )
|