Minęły 2 lata a Ja dalej nie mogę pogodzić się z jego odejściem . Był jedną z najważniejszych osób w moim życiu, kochałam Go najmocniej jak mogłam mimo że byłam dzieckiem, które nie rozumiało wiele rzeczy. Nigdy nie sądziłam, że tak szybko odejdzie, nienawidzę siebie za to że nie pojechałam tam i nie powiedziałam mu ostatni raz jak bardzo Go kocham . Uwielbiałam to jak mnie łaskotał mimo że nienawidzę łaskotek, kochałam jego poczucie humoru i te jego żółte wąsy które zmieniły kolor przez nadmiar palenia fajek . Wiem że kochał mnie tak bardzo jak Ja jego, byliśmy zżyci lecz On zmarł, do tej pory przed oczami mam jego sine ręce owinięte różańcem . Chciałabym aby wiedział jak bardzo mi Go brakuje i jak bym chciała aby tu był . Świętej Pamięci, Kochanemu Dziadkowi . [*] | nigdy nie poruszałam tego tematu, nie wiem co mnie tknęłoo . Mam nadzieję, że ktoś mnie rozumie . BITE.ME.WHOYOU!
|