Droga, która do niego prowadzi pełna jest ślepych uliczek i ostrych zakrętów, a w dodatku źle oznakowana. Czasami wydaje nam się, że już je odnaleźliśmy, zerkamy na mapę i okazuje się, że tak naprawdę leży ono w zupełnie innym miejscu.
Jesteśmy już bliscy poddania się. Jeśli do tej pory nie udało nam się dotrzeć do szczęścia to może nigdy tego nie dokonamy? A może szczęście wcale nie istnieje?
Być może to bajka z gatunku tych o kotle złota na końcu tęczy. Mimo wszystko ponownie
wyruszamy w drogę. Bogatsi o doświadczenia z poprzednich wędrówek. Bo, choć możliwe, że szczęście jest tylko wymysłem ludzi, których niegdyś poniosła fantazja naszym największym pragnieniem jest je zaznać. Czy dotrzemy do celu? Nieistotne. Najważniejsza jest wędrówka, którą podejmujemy w poszukiwaniu szczęścia, bo to ona nas tak naprawdę uszlachetnia, skłania do działania, czyni lepszymi ludźmi.
|