Usiadłam z Jego kumplem i odpaliłam szlugę , zapytałam jak zawsze czy palimy po trzy czy po pół. Spoglądaliśmy na siebie , mówił , że ma ciśnienie na zioło. Miałam akurat przy sobie , przez chwilę zastanowiłam sie czy warto . Wyjmując torebke z jaraniem uśmiechnęłam sie i spojrzałam w Jego oczy w których odbijałam sie ja i zielone cudo . Wyjął bletki , skręcilismy jointa i rozpalałam , przypominając sobie o Tobie , bo przecież Ty zawsze byłes obok mnie , a nie obok innej. Dymem zabijałam wspomnienia , do teraz. [ fuckkitty ]
|