Pośród miliona złamanych serc, ja musiałam wybrać właśnie Twoje. Nie wiem co sprawiło, że rozum i serce nie panowały nad chęcią poznania Ciebie, ale wiem, że dusza odwołuję się do dnia , kiedy pierwszy raz spojrzałeś w moje oczy. Twój niewinny niczym letnie poranek wzrok sprawił, ze swiat, zamiast istnieć, obudził się na nowo, po czym zgasł, jak wypalony knot w starej świeczce.. nie patrz na mnie tak jakbym ja była winna swemu istnieniu. spójrz jaki świat byłby prosty beze mnie. ile pięknych chwil zmarnowałeś, na bycie ze mna. bycie ze mna? co ja plote. chyba nadal jestem zmanipulowana Twoja osoba do tego stopnia, ze nie potrafie, sie przyznac, ze 'bycie ze mna' w Twoim przypadku było byciem kilku dni, pośród kilkudziesięciu sekund zmarnowanych , Twoja osobą. dziś potrafie usmiechnąć sie do siebie , powiedziec sobie, ze jestem mega szczesliwa i smiac sie z Twojego każdego gestu, i kazdego wypowiedzianego słowa,. w skali od 1/10 daje Ci -10, za to kim jestes, i kim byłeś.
|