Nienawidzę Cię, chce mi się płakać. W tym osamotnionym pokoju gdzie goszczą papierosy i duża ilość alkoholu. Ja nie mam zamiaru się zmieniać na pewno nie dla Ciebie. Już nie wiem co czuję. Nie wiem czy to nienawiść czy to że nie mogę bez Cobie żyć. Wiem na pewno że to bardzo boli. Alkohol mi pomaga i tych kilku dobrych osób. Po co Bóg sprowadził ciebie na drogę mego życia chyba dobrze wie że nie radzę sobie z tą sytuacją. Nie wiem czy jestem dla Ciebie ważna Czy tylko czekasz no mój ruch . A może jestem kolejną zabawką bo z innymi Ci nie wyszło. Nie wiem ile nocy, ile lekcji szkolnych i ile dni wolnych spędziłam nad rozmyślaniem nad Tobą. Mam nadzieję, że już nie popełnię tego błedu. I mam nadzieję , ze już nigdy się nie odezwiesz. Gdyż moja psychika nie zniesie tego po raz kolejny. Chciałabym odbyć z Tobą szczerą rozmowę lecz boję się. Boję się. Wiem , że żyje się raz i trzeba korzystać , ale ja boję się jego wzroku tego jak zareaguje. A ja taak bardzo go kocham ! ; (((((
|