CZEŚĆ 3 : Tak,też zrobiła.Ruszyła na łąkę, o której wcześniej wspomniałam.Tam usiadła i zaniosła się płaczem,pełnym smutku.Jej przyjaciele,wiedzieli co się stało... poszli za nią .Nagle jej najlepszy kolega, dostał sms'a od NIEGO, w którym tłumaczył się,że ma jej przekazać,że tego bardzo żałuje,bo tak naprawdę ,to on ją również kocha....Szybko przekazał to zranionej dziewczynie.
Ona przestała płakać, na jej twarzy pojawił się uśmiech,nagle poczuła jak ktoś z tyłu ją objemuje.Gdy się spojrzała zobaczyła swojego wybranka,który wpatrzył się w jej oczy, przepełnione miłością .
Odeszli na chwilę, na bok.Tam sobie wszystko wyjaśnili ,i wrócili do przyjaciół trzymając się za rękę.
Razem usiedli na łące i zaczęli rozmawiać o wszystkim co wesołe.
W gwarze śmiechu,ona zasnęła na jego kolanach czując się tak bezpiecznie jak nigdy.. / opowiadanie nie należy do mnie
|