uwielbiam go. w większości uwielbiam go za to, że siedząc na ławce przed lodowiskiem mogę z nim obgadać wszystkie puste jedenastolatki z toną tapety na ryju i farbowanych włosach. uwielbiam wszystko,co związane z nim. to, że gdy coś spieprze mówi ' jak zwykle, czy ty coś umiesz zrobić porządnie? ' wiem, że zawsze mogę się do niego zwrócić, że mimo tego,ze mieszka 40 km ode mnie będzie pod drzwiami najszybciej jak sie da. traktuje go jak brata, którego nigdy nie miałam. w sumie, on jest moim bratem. takim, z którym mogę się bić, wyzywać ale i tak skoczylibyśmy za sobą w ogień. ja za nim , on za mną. kocham go mimo jego nieogaru i wiecznego niedospania. i dziękuję za to,że jest i zawsze , mam nadzieję będzie. ♥
|