znalazłam pocieszenie w procentach i szlugach. były wtedy, gdy nie było Go przy mnie. gdy nie mogłam powiedzieć co czuję, co chcę wyrzucić z siebie. gdy pojawiły się problemy, coś się stało. gdy pojawiły się problemy w rodzinie. czasami piłam by zapomnieć, paliłam, by się choć trochę uspokoić. rap zamieniłam na rock. i nawet dobrze mi z tym. ale czas pokaże, że to mnie zniszczy. zniszczy mnie ta rzeczywistość.
|