Wiesz co może i jestem niedojrzała..I co z tego ? To chyba dobrze, że nie żyje samym realizmem, że nie jestem pesymistką i,że nie smucę się bez przerwy, prawda ? Ja kocham ten mój optymizm i śmianie się do bólu brzucha . I wcale nie uznaje tego na oznakę niedojrzałości .
|