znowu fajki pale ten śnieg,weź tego, daj mi, nalej
dalej samokontroli lub brak mi stale, jak wtedy kiedy widzimy się nagle, wale to wszystko,
połączenie naszej chemi chore widzę nas u mnie razem
a sama siedzę tu przed monitorem, znów papierosa biore w dłonie, płonie.
|