Tak naprawdę to mam w dupie co się ze mną stanie... Zginę w rowie, umrę z
zimna, potrąci mnie samochód, pociąg lub inne gówno... Zostanę ćpunką, a
lkoholiczką, wszystko jedno nie zależy mi na mnie... Innym też nie powinno,
ale dziękuje Im, moim PRZYJACIOŁOM, o których pamiętam w każdej nawet najbardzie
popierdolonej chwili życia, że pomimo wszystkiego są przy mnie, pomimo tego jaka
jestem. Podziwiam ich za to, że ze mną wytrzymują. Przyjaciele to najważniejsze osoby
w moim życiu.
|