Pojawiłeś się Ty. Ciekawe na jak długo. Przynajmniej dajesz mi zapomnieć o Nim. Chciał się ze mną skontaktować, ale nie pozwoliłam mu na to. Miałam szczęście, że moja komórka była wyłączona jak do mnie dzwonił. Nie wiem czy to on przyjechał tym samochodem. To zagadka. Nie chce już Go znać. Kiedy on to wreszcie zrozumie? To przez Niego przestaliśmy być jako MY. Zostałam tylka JA i TY, osobno. Tak już ma być... Niczego nie chcę zmieniać.
|